TOP 5
Waszych ulubionych kamer
Styczeń zwykle kojarzy się z zimą - białym krajobrazem, mrozem i śniegiem. Dla wielu osób, zwłaszcza tych planujących ferie zimowe, to kluczowe pytanie: czy tym razem będzie zimowo, czy raczej łagodnie. Obecne prognozy długoterminowe Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) dają mieszany obraz - są sygnały, które mogą sprzyjać zimie, ale nie ma pewności, że śnieg pokryje cały kraj i utrzyma się długo.
zasypana plaża w Międzyzdrojach - koniec listopada 2025 rok
IMGW w swoich prognozach długoterminowych wykorzystuje dane historyczne, obserwacje klimatyczne i modele matematyczne, by oszacować, jakie mogą być średnie temperatury i sumy opadów dla danego miesiąca. Ważne elementy, które analiza bierze pod uwagę, to:
• temperatura wód oceanicznych,
• kierunki, z których napływa powietrze (np. cieplejsze z zachodu lub chłodniejsze ze wschodu),
• ogólne tendencje opadowe (ile opadów, niekoniecznie ich typ),
• porównanie z normą wieloletnią (zwykle okres referencyjny to lata 1991-2020).
W praktyce oznacza to, że prognoza to nie dokładna mapa pogody, lecz raczej sugestia tendencji możliwych „trendów” na nadchodzący miesiąc.
Choć prognozy długoterminowe coraz częściej wskazują na temperatury powyżej normy, historia pokazuje, że nawet takie zapowiedzi potrafią przynieść solidne zimowe epizody. W ostatnich latach wielokrotnie mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której cały miesiąc wypadał cieplej niż średnia, a mimo to przez kilka, kilkanaście dni panowały prawdziwie zimowe warunki.
Przykładowo:
• zdarzały się krótkie, ale intensywne ataki zimy z opadami śniegu i mrozem poniżej -10°C,
• nawet przy dodatnich średnich temperaturach utrzymywała się lokalnie pokrywa śnieżna, zwłaszcza na wschodzie i południu Polski,
• częste były też gwałtowne przejścia z odwilży w mróz, co prowadziło do trudnych warunków na drogach i chodnikach.
To pokazuje, że informacja o „ciepłym styczniu” nie przekreśla zimowych krajobrazów. Wręcz przeciwnie - często oznacza zimę dynamiczną, zmienną i pełną kontrastów.
• Według relacji medialnych (m.in. Gazeta.pl) oraz podsumowania prognozy IMGW:
• Średnia temperatury w styczniu 2026 ma być powyżej normy wieloletniej z lat 1991-2020.
• Suma opadów również ma być wyższa niż w typowym styczniu - to oznacza większą liczbę dni z opadami.
• IMGW zastrzega jednak, że ich prognoza długoterminowa nie określa rodzaju opadów - nie wiadomo dokładnie, czy to będzie śnieg, deszcz czy mieszanka.
ujęcie z kamery na trasy Centralnego Ośrodka Sportowego Skrzyczne
Na podstawie prognoz można wyróżnić kilka możliwych przebiegów pogody:
1. Scenariusz mieszany („okna śnieżne”)
• Część dni stycznia będzie zimniejszych, część cieplejszych.
• Możliwe są momenty ze śniegiem, zwłaszcza w górach, ale po kilku dniach odwilży pokrywa może topnieć.
• Temperatury blisko zera będą częste - to sprzyja przemianom opadów między śniegiem a deszczem.
2. Scenariusz z przewagą opadów i chłodu
• Opady mogą być częstsze i silniejsze niż przeciętnie.
• W partiach górskich śnieg może utrzymać się dłużej, warstwa będzie grubsza.
• Kilka okresów mroźnych może pozwolić na budowanie pokrywy śnieżnej na stokach oraz w turystycznych miejscach zimowych.
3. Scenariusz łagodniejszy
• Niektóre dni mogą być względnie ciepłe, co ograniczy możliwość trwałego śniegu.
• Opady mogą mieć postać deszczu lub mokrego śniegu, co niekoniecznie daje piękną, głęboko białą pokrywę.
• W niższych regionach Polski warunki zimowe mogą być mniej stabilne, zwłaszcza poza górami.
Każda zima, nawet gdy średnia temperatura jest wyższa od normy, może przynieść nagłe epizody śnieżne i mróz, które utrudniają życie na co dzień. Jak może to wyglądać w praktyce w styczniu 2026?
Drogi:
Kilka dni intensywnych opadów śniegu może oznaczać lokalne utrudnienia w ruchu drogowym, zwłaszcza w regionach górskich i na wschodzie kraju. IMGW podkreśla, że przy temperaturach bliskich zeru często dochodzi do zamarzania mokrego śniegu, co tworzy niebezpieczną warstwę lodu na drogach. Dlatego warto śledzić ostrzeżenia i uwzględniać czas na odśnieżanie i poprawę bezpieczeństwa podczas podróży.
Kolej:
Zimowa aura wpływa również na komunikację kolejową. Opóźnienia pociągów mogą występować przy silniejszych opadach lub w wyniku oblodzenia torów. Choć infrastruktura w Polsce jest coraz lepiej przygotowana na zimowe warunki, krótkie, intensywne „okna zimowe” mogą wciąż generować zakłócenia w ruchu.
Loty:
Dla podróżujących samolotem ważne są lokalne opady śniegu i mróz, które mogą utrudnić starty i lądowania. Lotniska na południu kraju są najbardziej narażone na odwołania lub opóźnienia, zwłaszcza w godzinach porannych, gdy spada temperatura.
Jeśli planujesz zimowy wyjazd w styczniu 2026, warto trzymać się kilku prostych zasad:
• rezerwuj noclegi z możliwością zmiany terminu - prognozy są dopiero wstępne,
• śledź aktualizacje prognoz w grudniu i na początku stycznia - mogą pojawić się bardziej szczegółowe dane,
• jeśli zależy ci na śniegu, rozważ wyjazd w góry; tam pokrywa śnieżna będzie bardziej prawdopodobna,
• bądź przygotowany na zimę „falową” - niektóre dni mogą być bardzo zimne, inne łagodne, co wpływa na to, co pakujesz i jak planujesz aktywności.
A więc pogoda w styczniu 2026 ma realny potencjał, by przynieść typowo zimowe momenty. Prognozy IMGW sugerują, że może być więcej dni opadowych niż zwykle, a temperatura może być nieco podwyższona względem norm wieloletnich. To nie obiecuje klasycznej, mroźnej zimy non-stop, ale daje realną szansę na śnieżne epizody - zwłaszcza w górach.
(IMGW - Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy to najważniejsza polska instytucja zajmująca się meteorologią i hydrologią, która dostarcza prognozy pogody, ostrzeżenia o zagrożeniach (jak burze, mgły, powodzie), prowadzi badania klimatyczne i monitoruje stan wód w Polsce.)
Waszych ulubionych kamer