TOP 5
Waszych ulubionych kamer
W Polsce infrastruktura narciarska z roku na rok ma się coraz lepiej. Powstają nowe trasy narciarskie, stare są remontowane i wydłużane. Dzisiaj miłośnicy białego szaleństwa nie muszą jeździć do Włoch czy Austrii, by zaznać prawdziwych emocji podczas zjazdu.
zdjęcie z kamery - Kasprowy Wierch
Polskie góry nie należą do najwyższych, jednak mimo wszystko można w nich znaleźć parę stosunkowo długich tras narciarskich. A narciarzom chodzi właśnie o to, by jak najwięcej czasu spędzać na stoku, a nie w kolejkach do wyciągu. Sezon zimowy w naszym kraju nie jest zbyt długi, dlatego kolejki do wyciągów bywają naprawdę uciążliwe. Krótkie zjazdy bywają również kłopotliwe z innych powodów. Snowboardziści na przykład, są zmuszeni za każdym razem odpinać jedno z wiązań a następnie zapinać je na górze do jazdy. Krótkie trasy powodują, że więcej czasu przeznacza się niekiedy na zapinanie i odpinanie deski niż na sam zjazd.
Gdzie znajdziemy najdłuższe trasy narciarskie w Polsce? Rzecz jasna w Tatrach, Karkonoszach i Beskidach. Poniżej przedstawiamy listę pięciu najdłuższych zjazdów.
To najwyżej położona trasa narciarska w Polsce i jednocześnie najdłuższa. Wiedzie z Kasprowego Wierchu przez Kocioł Goryczkowy do Kuźnic. Jej długość wynosi 5400 metrów, różnica wzniesień 927 metrów, a średnie nachylenie 17%.
Początek trasy znajduje się na wysokości 2000 metrów. Jej górna część jest bardzo wymagająca i przeznaczona wyłącznie dla doświadczonych narciarzy. Z oczywistych względów oznaczona jest kolorem czarnym. Drugi fragment, prowadzący już do samych Kuźnic to łagodna nartostrada, z której doświadczeni narciarze korzystają tak naprawdę tylko raz – wracając po całodziennej jeździe na Kasprowym do Kuźnic.
Ze względów na ochronę środowiska (trasa znajduje się na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego) nie jest sztucznie naśnieżana. Z tego powodu warunki narciarskie na niej są silnie uzależnione od dostaw świeżego puchu. Najdłuższa nartostrada w Polsce jest przejezdna na całej długości aż do Kuźnic jedynie w bardzo śnieżne zimy. Warto zatem przed wyprawą na Kasprowy zajrzeć na kamery i sprawdzić aktualną sytuację.
Na Kasprowy Wierch dostaniemy się koleją linową z Kuźnic. Mamy 3 opcje:
zdjęcie: kolej krzesełkowa Hala Gąsienicowa
To drugi, położony najwyżej, ośrodek narciarski w Polsce. Trasa zaczyna się na wysokości 1456m, a kończy się przy dolnej stacji dwuosobowej kolejki krzesełkowej Baba na wysokości 699m. Na szczyt można wjechać właśnie Babą oraz wyciągami Hala Szczawiny – Hala Miziowa i Hala Miziowa – Pilsko.
Długość trasy to 4400 metrów, różnica wysokości 757 metrów, a średnie nachylenie – podobnie jak na Kasprowym – 17%.
W górnej części to piękna, szeroka, dość stroma trasa, która nieco wypłaszcza się w rejonie Hali Miziowej, po czym ponownie dość stromo (zjazd ma kolor czerwony) spada, jednak już węższą przecinką wśród lasów na Halę Szczawiny. Stąd już łagodniej dojechać można do parkingów w Korbielowie. Oznakowana na czerwono, zatem jest dość trudna, z pewnością nie dla nowicjuszy.
zdjęcie z kamery na Halę Miziową
Aby wjechać pod szczyt Pilska, gdzie rozpoczyna się ta trasa - musimy skorzystać z aż trzech wyciągów:
Kolejna najdłuższa trasa w Polsce zaczyna się tuż poniżej najwyższego punktu w Beskidzie Śląskim. Ma ona status trasy FIS, dzięki czemu mogą być na niej rozgrywane oficjalne krajowe i międzynarodowe zawody w narciarstwie alpejskim.
Jej długość to 3300 metrów, przy różnicy wzniesień ponad 700 metrów. Średnie nachylenie – uwaga – najwyższe w Polsce i wynosi 21%. Oznaczona kolorem czarnym, czyli jako najtrudniejszym.
Uważana jest za jedno najlepszych miejsc do jazdy na nartach, na dodatek jest to miejsce, gdzie część tras ma prawdziwie sportowy charakter. Na całej długości jest dość szeroka i stroma, nosząc czarne oznaczenie (tak naprawdę jednak bardzo trudna jest tylko jej górna część).
Na szczyt Skrzycznego (1257m) można dostać się korzystając z dwóch kolejek krzesełkowych:
zdjęcie z kamery na kolej kanapową i narciarzy w Centralnym Ośrodku Sportów w Szczyrku
Wznosząca się nad Szklarską Porębą Szrenica to dla sudeckich narciarzy góra kultowa tak jak Pilsko czy Skrzyczne w Beskidach.
To właśnie na Szrenicy znajduje się Lolobrigida – trasa, która zalicza się do 3 najdłuższych zjazdów w polskich górach. Nartostrada "Lolobrygida" jest trasą trudną. Jej długość wynosi 4400 metry, a różnica poziomów 602 m. Początek trasy znajduje się na wysokości 1310 m n.p.m., natomiast koniec na wysokości 708 m n.p.m., przy dolnej stacji wyciągu na Szrenicę. Szerokość waha się od 15 do 45 metrów. Średnie nachylenie to 14%, natomiast największe 36 %.
zdjęcie z kamery na wyciąg Szrenica II
Wyciąg na Szrenicę ze Szklarskiej Poręby składa się z dwóch sekcji:
Stacja narciarska Dwie Doliny położona jest w Beskidzie Sądeckim i jest o tyle oryginalna jak na polskie warunki, że łączy trasami zjazdowymi dwie dość odległe od siebie miejscowości – Wierchomlę i Szczawnik.
Jej długość to 2600 metrów, o przewyższeniu 373 metrów i średnim nachyleniu 14%.
Jest ona sztucznie naśnieżana i oświetlona. Jest to łagodny stok narciarski w większej części nawet dość łatwy do pokonania. Nieco trudniejszy jest jedynie jego dolny odcinek.
zdjęcie z kamery na trasy i narciarzy w Wierchomla Dwie Doliny
Na szczyt wjedziemy:
Waszych ulubionych kamer