TOP 5
Waszych ulubionych kamer
Sezon narciarski w pełni, stacje narciarskie czekają na gości, dzieci z poszczególnych województw mają ferie zimowe. Wiele osób postanawia skorzystać z uroków sportów zimowych. Warto przed wyjazdem na urlop i rozpoczęciem przygody z narciarstwem, zapoznać się z oznaczeniami tras narciarskich w Polsce. Nie na każdej poradzi sobie amator, nie każda będzie wskazana dla dzieci, a zaawansowani miłośnicy jednej lub dwóch desek, wybiorą dla siebie trasę czerwoną lub czarną.
zdjęcie: Wirestock Creators / Shutterstock.com
Polskie trasy narciarskie oznaczone są czterema kolorami. Zielonym, niebieskim, czerwonym i czarnym. Mają one związek ze stopniem trudności danego przejazdu tj. nachyleniem stoku, przewyższeniem, ukształtowaniem terenu.
Trasy oznaczone na zielono. To trasy dla początkujących narciarzy. Bezpieczne są również dla dzieci. Ich stopień nachylenia nie przekracza 10°. Szerokość i małe nachylenie nie pozwala na rozwinięcie dużych prędkości. Brak też na tych trasach narciarzy i snowboardzistów, którzy jeżdżą szybciej.
Trasy niebieskie. Tych jest stosunkowo najwięcej na stokach narciarskich. Uznawane są za nieco trudniejsze niż zielone, ale nadal pozwalają na spokojną, rekreacyjną jazdę. Dobre dla tych, którzy doskonalą nabyte już wcześniej umiejętności. Stopień nachylenia na nich to w granicach 10-12°.
Trasy czerwone zaliczane są do trudnych. Jeżdżą na nich doświadczeni narciarze, czy snowboardziści, którzy na dwóch poprzednich radzą sobie doskonale, a na tej chcą wskoczyć na wyższy poziom i nabyć nowych umiejętności. Istnieje spore prawdopodobieństwo rozwinięcia dużych prędkości w związku z nachyleniem stoku sięgającym od 12 do 16°. Czerwonymi trasami powinni poruszać się tylko zaawansowani narciarze, którzy na stokach w sezonie zimowym są stałymi bywalcami.
Trasy czarne. Przeznaczone tylko dla osób, którzy na nartach jeżdżą doskonale, znają swoje umiejętności a ich kondycja fizyczna jest dobrze rozwinięta. Oprócz wysokich umiejętności technicznych na tych trasach, liczy się także dobry sprzęt, na którym zjeżdżamy. Dobrze wcześniej zapoznać się z trasą i poznać jej „ciemne strony”. Zdarzają się niespodziewane uskoki, zalegający lód lub nagłe ostre zakręty. Prędkości uzyskiwane w takich miejscach są dużo wyższe od standardowych.
Ponad oznaczeniami trudności tras na stoku, spotkamy także inne znaki. Są one łatwe do interpretacji zwłaszcza dla tych osób, które mają prawo jazdy, bo są zbliżone kolorystyką do tych drogowych.
I tak, możemy zauważyć znaki informacyjne mówiące np. o tym ile metrów pozostało do końca trasy lub gdzie w okolicy znajduje się punkt pomocy medycznej.
Żółte znaki ostrzegają nas przed pracującymi ratrakami, zwężeniem, skrzyżowaniem tras lub niebezpiecznym zakrętem.
Znaki zakazu zabraniają wejścia na nieczynną trasę, informują o zagrożeniu lawinowym czy tez nie pozwalają na korzystanie z tras narciarskich na innych sprzętach niż snowboard czy narty.
Warto znać oznaczenia występujące na szlakach narciarskich i jeszcze przed wyjazdem sprawdzić dostępność tras, na których będziemy chcieli szusować.
Widzimy Was na stoku...
Waszych ulubionych kamer