zdjęcie przesłane przez reklamodawcę
Mniejszy tłok, tańsze loty i większa dostępność noclegów – to tylko niektóre korzyści wynikające z podróżowania w sezonie jesienno-zimowym. Chyba że nie trafisz z pogodą, wtedy nawet niska cena nie poprawi Ci humoru. Dlatego podróżując poza sezonem, obieraj na cel takie miejsca, gdzie złapiesz ciepło i słońce, gdy w Polsce będzie zimno i deszczowo. Nad zaletami jesiennego podróżowania zastanowiliśmy się wspólnie z portalem finansowysilacz.pl.
Przepełnione plaże i wysokie ceny potrafią odebrać całą radość z podróżowania. W okresie od czerwca do sierpnia trudno jest z dnia na dzień zarezerwować niedrogi, a czasem wręcz jakikolwiek nocleg. Najpopularniejsze kraje na wakacje oblężone są przez turystów. Nie każdemu odpowiada taki sposób spędzania urlopu, który bardziej męczy, niż pozwala wypocząć. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób decyduje się wyjechać na swoje wakacje poza sezonem. Sprawdź, dlaczego i Ty powinieneś rozważyć urlop jesienią.
Ceny są niższe
Poza sezonem prawie wszystko jest tańsze – noclegi, wyżywienie czy atrakcje turystyczne, a nawet pamiątki. To jeden z kluczowych argumentów przekonujących podróżujących do tego, by na wakacje wybrać się jesienią lub zimą, zamiast latem. Końcem roku biura podróży mają niski sezon, dzięki czemu ceny wycieczek bywają nawet o 20-30% niższe niż w sezonie wysokim. Jeszcze atrakcyjniejsze są oferty last minute, których ceny zaczynają się już od 500 zł.
Tłok jest mniejszyChyba nikt nie lubi wypoczywać w hałasie. Wyjeżdżając w szczycie sezonu, trzeba liczyć się z tym, że na plaży trudno będzie znaleźć miejsce, a na wolny stolik w popularnej restauracji przyjdzie nam czekać nawet kilkadziesiąt minut. Poza sezonem zarówno jeden, jak i drugi problem znika. Zwolennicy podróżowania końcem roku mogą to potwierdzić, podobnie jak potwierdzają to badania przeprowadzone przez Ipsos dla towarzystwa ubezpieczeniowego Mondial Assistance. Z raportu wynika, że jedynie 2% respondentów zadeklarowało chęć wyjazdu w niskim sezonie. Można więc założyć, że podróżujący z innych krajów mają identyczne podejście do tematu, jak Polacy.
Jest gdzie zaparkowaćW ostatnich latach coraz więcej osób decyduje się na wynajem samochodu na wakacjach. Wygodniej jest podróżować samolotem, a auto wypożyczyć dopiero po przybyciu na miejsce. I tu pojawia się kolejna kwestia, która frustruje urlopowiczów – brak wolnych miejsc do parkowania. W sezonie możesz zapomnieć o tym, że znajdziesz wolne miejsce parkingowe blisko miejsca docelowego. Wielu więc jest skazanych na to, by zostawić samochód kilka kilometrów od niego i część drogi pokonać pieszo, co jest szczególnie trudne w upale i gdy podróżuje się z dziećmi. Poza sezonem parkujesz gdzie chcesz, bo wszędzie jest miejsce.
Miejscowi są milsiI da się to odczuć. W sezonie jesteś tylko kolejnym klientem, którego sklepikarze czy kelnerzy chcą jak najszybciej obsłużyć i pożegnać, by zrobić miejsce następnemu. Po sezonie już nikomu się nigdzie nie spieszy, a miejscowi rzemieślnicy mają czasu pod dostatkiem i chętnie się nim dzielą. Są bardziej skorzy do opowiadania miejscowych anegdotek, wskazywania miejsc, które warto zwiedzić czy restauracji i barów, gdzie można zjeść dobry i tani obiad. A tak cennych wskazówek, jak te, których udzielą Ci miejscowi, nie znajdziesz w żadnym przewodniku.
Łatwiej znaleźć noclegKomfortowe noclegi są łatwo dostępne i tanie. Planując podróż w sezonie jesienno-zimowym nie musisz rezerwować hotelu z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Nawet gdy za przeglądanie ofert zabierzesz się tydzień przed wyjazdem, to i tak będzie ich pod dostatkiem. Co więcej, w niektórych przypadkach może nawet udać Ci się wynegocjować niższą cenę, co w sezonie w ogóle nie wchodzi w grę.
Luksus dla każdegoNie da się ukryć, że w sezonie niskim łatwiej jest zorganizować wakacje „na poziomie”, na które wielu nie byłoby stać w szczycie sezonu. W popularnych serwisach rezerwacyjnych można znaleźć noclegi w pięciogwiazdkowych hotelach za przysłowiowe grosze. Tańsze są też ekskluzywne atrakcje jak choćby pływanie z delfinami, rejsy o zachodzie słońca czy zabiegi w hotelowym spa. Przykład?
Sprawdź ile kosztują wakacje w Macedonii